Zabezpieczone: Nie ma czego
Brak zajawki, ponieważ wpis jest zabezpieczony hasłem.
Brak zajawki, ponieważ wpis jest zabezpieczony hasłem.
… i „miszcz” drugiego planu, czyli damskie mizianko i zgorszony prezes. Nic dziś więcej nie napiszę. Rozsypały mi się słowa. /”You’ve left me speechless, so speechless…”
Weszła dziś do pracowni pewna młoda pani, prosząc o możliwość zajrzenia do Internetu – i stanęła w zadziwieniu przed ścianą, kontemplując zdjęcia moich kotów. Zachwycona zwierzakami zapytała, czy wszystkie są moje. Odparłam, że tak, lecz niestety niektóre już za Tęczowym … Read More
Mało mam zdjęć mojego psa. Bo jak tu pokazać taką absolutnie czarną plamę pochłaniającą wszelkie światło? W jakimkolwiek kontraście Szanta jest tylko ciemnym jednolitym tłem, łypiącym białkami oczu. Poza tym czuję się trochę, jakbym pokazywała siebie – smutny pysk i … Read More
Grudniowe dni mają to do siebie, że godziny mijają dwa razy szybciej niż normalnie. Albo to ja mam zwolnione tempo wykonywania zwykłych czynności. Co roku w grudniu permanentnie brak mi czasu i niezwykle trudno mi pogodzić pracę zawodową z piętrzącymi … Read More
Początek grudnia daje się we znaki nie tylko ostrym natarciem zimy, ale i ostrą infekcją. Kaszlę, kicham, ale wypoczywam błogo w domu. Uwielbiam odsnieżać wokół domu i strasznie żałuję, że teraz nie mogę. Grudzień. Magiczny zimowy czas. Jeszcze nie pora … Read More
Chciałabym przedstawić nowego domownika. Może „przedstawić”, to nie do końca właściwe słowo – wszak przedstawianie wiąże się z podaniem przynajmniej imienia. A Maleństwo nie posiada jeszcze takowego. To znaczy, owszem, w książeczce zdrowia z domu zastępczego wpisano Iskierka, ale jakoś … Read More
Brak zajawki, ponieważ wpis jest zabezpieczony hasłem.