Gdzieś w portowych zaułkach…
… czas zwalnia swój bieg.
… czas zwalnia swój bieg.
Zebrało mi się na wspomnienia pierwszych eskapad zdjęciowych – nie do wiary, że to już rok minął… Kontemplowanie wzrokiem różnych odmian starej cegły sprawia mi niebywałą przyjemność – rzekłabym, taki orgazm oczny. Nieodmiennie nasuwa mi się wtedy słowo „soczysty” – … Read More
Kilka dni temu wpadł mi w ręce „Duży Format” Wyborczej, a w nim reportaż z cyklu Taka gmina „Międzymiastowa, proszę czekać” o kolejach losu spuścizny po radzieckiej armii stacjonującej w PRL – miasteczek Borne Sulinowo i Kłomino w zachodniopomorskiem. To … Read More
Siedemnastowieczna osada leśna. Ongiś istniał tu szlachecki młyn zbożowy i tartak wodny. Budynek na południowym brzegu rzeki, który najpierw był karczmą, stał się domem młynarza. Sam młyn został rozebrany w powojennych latach 60-tych. Stary tartak rozsypał się prawie doszczętnie, choć … Read More
Szanowni Odbiorcy – zakończyła się całotygodniowa przerwa w dostawie codzienności spowodowana wyjazdem urlopowym. Poniżej w telegraficznym skrócie podsumowanie minionych zdarzeń będących bezpośrednim następstwem przechodzącej przez rejon woj. pomorskiego oraz zachodniopomorskiego fali wyładowań fotograficznych. W najbliższym czasie zapoznamy Państwa ze efektami … Read More
Ruszyły ostro żniwa – wszak piętnastego Matki Boskiej Zielnej i należałoby wyrobić się przed niedzielnym festynem sołeckim we wsi. Z fascynacją przyglądam się tym strasznym buczącym machinom przetaczającym się polami, które przednią trąbą wypluwają ziarno, a odwłokiem wyrzucają kostki lub … Read More
Lubię stare cmentarze, ich atmosferę i wszystkie elementy, które składają się na tę szczególną aurę. Nie wiem, czemu właśnie architekturę starych nekropolii odbieram jako pozytywne doznanie estetyczne – stare drzewa oplecione bluszczem, zmurszałe kamienie i porośnięte mchem nagrobki, kute z … Read More
W takie dni, jak dziś, Niedorzeczność umawia się na popołudniową kawę z Monotonią. Smętek z Tęsknotą stawiają wszystkim kolejkę przy barze. Przed wejściem Poczucie Obowiązku tłucze wściekle Lenistwo po głupawo uśmiechniętej gębie. Wszyscy obstawiają zakłady, kto wygra… Widzisz niebo, rozpięte … Read More
Porwane fragmenty ostatnich dni sklejam spojrzeniem znad lewego ramienia. Proszę, obejrzyj się za siebie. Przez które ramię zawsze patrzysz? Niedosenność letnia, choć uporczywa i długotrwała, snów nie przynosi. Śnić mi się marzy deszczowo, dotkliwie… Mam zawsze ciarki, gdy ktoś wyczarowuje … Read More