Jak przez mgłę

with Brak komentarzy

Tak się mówi, gdy nie można sobie czegoś dokładnie przypomnieć…
Niewyraźne kształty, rozmyte kolory, miękko ścieląca się cisza.
O piątej rano wszystko wydaje się półrealne.
Mogłabym codziennie oglądać świat o wschodzie słońca… gdyby tak bardzo nie chciało się spać, jak chce się tylko nad ranem.

E. Grieg – Poranek (Peer Gynt)

Leave a Reply