Cours de piano

with Brak komentarzy

Sen. Herbata z pomarańczą i imbirem. Sen. Termometr. Książka. Sen. Laptop. Sen. Sennie…
Wreszcie padło i na mnie…

Niedawno weszłam w posiadanie absolutnie zachwycającego zbioru starych nut z francuskimi stemplami z jakichś zamierzchłych czasów. Rzecz zauważona przypadkiem w drodze do kawiarni, w Słupsku,
na niedzielnym „targu staroci” (choć to za dużo powiedziane… kilka ulicznych stolików z klamotami).
Tyle radości z kontemplowania starych papierów za całe 10 złotych. I do tego nie mam pojęcia, co dokładnie oznaczają te wszystkie chorągiewki i kropki na pięciolinii 🙂
Eclat – napisano niezdarnie ołówkiem na wewnętrznej okładce…

Leave a Reply