Każde oczekiwanie kiedyś się kończy. Dwa miesiące temu Marysia brała udział w sesji rodzinnej, bezpiecznie schowana w brzuchu swojej mamy, a dziś możemy podziwiać Królewnę Mamusi i Księżniczkę Tatusia w pastelowym entourage’u przygotowanym specjalnie małej kobietki. Przepraszam, jest jeszcze pewna mała, bardzo ważna osóbka, która niecierpliwie oczekiwała Marysi – to Zosia, jej starsza siostrzyczka. Ciekawe, jak Zosia wytrzyma do czasu, aż będzie mogła bawić się z siostrą lalkami – domyślam się, że przez pewien czas Marysia będzie jej żywą „laleczką” 😉
Zapraszam serdecznie przyszłe i świeżo upieczone mamy na sesje niemowlęce i rodzinne. Przypomnę, że idealnym momentem ciąży do zdjęć jest siódmy miesiąc, a dla noworodka – pierwsze 14 dni. Ale o szczegółach porozmawiajmy przez telefon – albo mailem.
