Takie mamy czasy, że facet od urodzenia niemal musi być twardy i radzić sobie w życiu. Nie ma, że chłodno i głodno, rzucają na dechy i nadstawiaj chłopie pięści…
A tu może przyszły artysta się narodził, wrażliwy introwertyk albo geniusz projektant?… Spójrzcie w te chabrowe przepastne oczęta, ile w nich łagodności i zdziwienia – choćby zastanawiającą długością skrzaciej szlafmycki, którą mu wciśnięto na to jasne i nieskażone osądem czoło 😉
Sesja niemowlęca miesięcznego Krzysia, rozłożona na dwa dni z powodu licznych protestów modela – ale chyba jakoś poszło, co?
